Stada Wielkiej Brytanii o najlepszych wynikach – w tym plamiak na zachód od Szkocji, sola w zachodniej części kanału La Manche i gładzica w Morzu Północnym – od 2020 r. pozostają w dobrym stanie, a ich połowy odbywają się w sposób zrównoważony, w dużej mierze dzięki limitom połowowym ustalonym zgodnie z opiniami naukowymi.
„Dla jaskrawego kontrastu limity połowowe dla trzech z pięciu stad o najgorszych wynikach zostały ustalone powyżej opinii naukowych na pięć lat z rzędu” – stwierdził Tagholm. „Według doradców brytyjskiego rządu ds. rybołówstwa ani razu od początku obowiązywania obecnego systemu „całkowitego dopuszczalnego połowu” nawet połowa brytyjskich limitów połowowych nie została dostosowana do opinii naukowych.
„Ministrowie muszą podjąć działania już teraz, aby na nowo zdefiniować przyszłość rybołówstwa, tak aby priorytetowo traktować ryby łowiące w zgodzie z naturą przed tymi, które niszczą nasze dno morskie i opróżniają nasze morza”.
Jeśli chodzi o działalność połowową w poszczególnych regionach, istnieją pewne poważne różnice. Najbardziej dotknięte jest Morze Irlandzkie – liczebność przełowionych stad wzrosła z 27% w 2020 r. do 41% obecnie, podczas gdy Morze Celtyckie jest narażone na podobne ryzyko, gdzie jedna trzecia stad jest przełowiona do krytycznie niskiego poziomu populacji.
Co najważniejsze, kwota połowowa dorsza w Morzu Celtyckim na 2024 r. w rzeczywistości przekroczyła szacowaną liczbę dorosłych ryb pozostawionych na tym obszarze.
Alec Taylor, dyrektor ds. polityki i badań w Oceana UK, powiedział: „Wielka Brytania nie ma obecnie nadrzędnego planu odbudowy ani prawnie wiążących ram czasowych, aby położyć kres przełowieniu. Dlatego pilnie wzywamy przywódców rządów i zdecentralizowane administracje do opracowania strategii mającej na celu położenie kresu przełowieniu do końca 2026 r., ustalenia prawnego terminu odbudowy zasobów rybnych i ustalenia wszystkich limitów połowowych zgodnie z nauką do końca 2025 r.”
Istnieje – co wyraźnie – bezpośrednie wezwanie do zreformowania wydatków publicznych na przełowienie. Taylor podkreślił, że około 120 milionów funtów z pieniędzy brytyjskich podatników przeznacza się na przełowienie; większość tej kwoty przeznaczona jest na wspieranie trałowania – niszczycielskiej formy połowów, polegającej na przeciąganiu dużych sieci po dnie morskim.
„Nasze morza są już zagrożone zanieczyszczeniem ropą, ściekami i środkami rolno-chemicznymi, niszczeniem siedlisk oraz kryzysem klimatycznym” – powiedział profesor Callum Roberts, profesor ochrony morza na Uniwersytecie w Exeter. „Musimy odejść od brutalnego wydobycia, niezależnie od szkód ubocznych, i wyznaczyć nowy kurs, aby rybołówstwo było uczciwe, oparte na dowodach, a przede wszystkim zrównoważone, tak aby działało w granicach natury”.
Raport Oceana UK zatytułowany Deep Decline: State of the UK’s Fish Populations 2025 jest już dostępny do przeczytania w Internecie. Ta organizacja pozarządowa zachęca obywateli Wielkiej Brytanii do napisania pisma do swojego posła i premiera w celu wspólnego wezwania do natychmiastowego położenia kresu przełowieniu. Dodaj swoje imię i nazwisko do petycji tutaj.